Szansa
Nigdy wcześniej samobójstwo nie było takie proste.
Brzytwa leżała przy lustrze.
Tabletki ktoś rozsypał na stole.
Dziadek zostawił wiatrółwkęw komórce.
Nigdy wcześniej nie byłam sama tak długo.
Aż żal tego nie wykorzystać.
Okazja czyni złodzieja.
Jak miałam 7 lat ukradłam bratu 20 złotych.
Zaczęłam kłamać i było coraz gorzej.
Już nie raz straciłam ostatnią szansę.
Każda ostatnia była następną.
Ale ta się juĹĽ nie powtĂłrzy.
Ĺšlady krwi i wymiocin na dywanie mnie zdemaskują
i odpłynę daleko choć wszyscy będą mnie mieli na oku.
Bezwstydnie będą chcieli mi pomóc.
Jakby rzeczywiście nie chcieli
abym umarła kiedyś na dobre.