Archiwum wrzesień 2007


Choroba na śmierć
28 września 2007, 12:17

Choroba na śmierć.-Tonigdy nie brzmiało zbyt dumnie.
Umieranie nikogo już nie wzrusza

a na śmierć tym bardziej.

Kiedyś naprawdę chciałam ujmrzeć.

Życie okazało się być sprytniejsze

od wątłej kobiety, której wydawało się,

że może być panią samej siebie.

 

...
15 września 2007, 13:00

....

Szlam naga przez las

opatulona jedynie w koc, który ukradłam z Twojej szafy.

Szłam coraz szybciej łamiąc po drodze gałęzie,

jedynych świadkó prócz Ciebie mojej nagości,

z zimną krwią,

bez emocji

tak samo jak każdy doświadczony kochanek

nauczyłam się wymazywać kolejnych delikwentów z pamięci.

Przyszłam tu tylko na chwilę.

Już mnie prawie nie ma.

Za chwilę wykipi ze mnie reszta życia,

niczym poranne mleko.

szansa
14 września 2007, 19:29

Szansa

Nigdy wcześniej samobójstwo nie było takie proste.

Brzytwa leżała przy lustrze.

Tabletki ktoś rozsypał na stole.

Dziadek zostawił wiatrółwkęw komórce.

Nigdy wcześniej nie byłam sama tak długo.

Aż żal tego nie wykorzystać.

Okazja czyni złodzieja.

Jak miałam 7 lat ukradłam bratu 20 złotych.

Zaczęłam kłamać i było coraz gorzej.

Już nie raz straciłam ostatnią szansę.

Każda ostatnia była następną.

Ale ta się juĹĽ nie powtĂłrzy.

Ĺšlady krwi i wymiocin na dywanie mnie zdemaskują

i odpłynę daleko choć wszyscy będą  mnie mieli na oku.

Bezwstydnie będą chcieli mi pomóc.

Jakby rzeczywiście nie chcieli

abym umarła kiedyś na dobre.

Dracula
13 września 2007, 12:44

Dracula

Mój Boże,

w którego nie wierzę,

czy wyglądam na tak naiwną

by kogokolwiek pokochać?

Moje włosy pachną jaśminem tylko po to,

by zwabić kolejne ofiary do sypialni,

z której nikt nie wyszedł żywy.

Ja?

Mój Boże,

w którego wierzą tylko niedorozwinięci umysłowo i duchy,

które ciągle wiszą w czyśćcu.

Kto ci do cholery powiedział, że żyję?

No kto?!

Początek
12 września 2007, 12:56
Na sam początek wypadałoby sie przedstawić... Moja godność znajduje się w adresie, więc chyba nie ma potrzeby tego powielać w nieskończonośc. Poza tym mogę jeszcze wspomnieć, że od roku studiuję na wydziale filologicznym UŁ i mam nadzieję po wakacjach nadal studia swoje kontynuować. Pasją i największą miłością mojego życia jest literatura, nie tylko w sensie teoretycznym, ale i praktycznym, czego mam zamiar wkrótce dowieść...